27.09.2021
Język korzyści w tekstach reklamowych
Na wszystkich etapach budowania reklamy występuje jeden, wspólny mianownik – tekst. Odgrywa on kluczową rolę w treści reklamy, która wyświetla się potencjalnym Klientom, ale też w pozycjonowaniu (SEO i kluczowe słowa), oraz na grafice.
Wydawać by się mogło, że sprzedaż nie jest żadnym skomplikowanym procesem, a swoje miejsce w niej może znaleźć każdy. Przypominamy sobie Babcie na straganach, obok których nikt nie przeszedł obojętnie i stwierdzamy, że nie trzeba posiadać do tego żadnego wykształcenia i wiedzy. No może oprócz tej dotyczącej produktu, żeby odpowiednio go zareklamować.
Jednak czasy się zmieniły i taką formę sprzedaży widujemy coraz rzadziej. Dzisiaj to Internet jest największą areną marketingu, na której panują inne zasady. Tu ani uśmiechnięta Babcia, ani natarczywa Pani z warzywniaka stosująca marketing agresywny nie mają racji bytu, bo przestrzeń internetowa rządzi się swoimi prawami.
W przygotowaniu dobrych reklam internetowych bierze udział sztab specjalistów od projektów graficznych, tekstu, dobrania grupy docelowej i pozycjonowania. Każdy etap budowania reklamy wymaga od nas konkretnej dawki wiedzy w poszczególnej dziedzinie. Gdyby tak nie było, nie byłoby reklam lepszych i gorszych, a jednak wiele osób decyduje się na pomoc agencji marketingowych, bo samodzielne działania nie przynoszą pożądanych efektów.
Na wszystkich etapach budowania reklamy występuje jeden, wspólny mianownik – tekst. Odgrywa on kluczową rolę w treści reklamy, która wyświetla się potencjalnym Klientom, ale też w pozycjonowaniu (SEO i kluczowe słowa), oraz na grafice.
To wszystko musi być ze sobą kompatybilne. Oprócz tego musi być przede wszystkim… skuteczne.
Tu pojawia się język korzyści, którego znajomość pozwala na tworzenie wartościowych reklam, które mają szansę dużego powodzenia w postaci realizacji założonych celów sprzedażowych.
Za jego pomocą możemy przedstawić atrakcyjność produktu, jego zalety i możliwość zastosowania, jednocześnie zbijając obiekcje potencjalnych kupujących. Poprzez stawianie się w miejscu konsumenta, jesteśmy o krok przed nimi – wiemy jakie mogą być ich zastrzeżenia, oczekiwania i odpowiednio tworzymy pod nie treści.
🔹 uwzględnij emocje – o tym jakiego wyboru zakupu dokonujemy nie świadczy sam produkt lub usługa. Potrzeba naszych Klientów jest ściśle związana z ich uczuciami i potrzebami. Odnajdź je i w zależności od nich zaprezentuj swój produkt i przedstaw jego korzyści.
Możesz to zrobić na dwa sposoby :
➡ nawiązać do negatywnych emocji Klienta, złych odczuć z powodu np. stale psującego się samochodu, zepsutej wiertarki lub problemów z doczyszczeniem kostki podwórkowej. To Twoja przewaga – znajomość tego, z czym zmagają się Klienci i pokazanie tego w reklamie. Skutecznie przedstaw produkt/usługę jako rozwiązanie ich problemu – wówczas język korzyści uświadomi Klientowi, że prezentowany produkt jest mu potrzebny i przemyśli jego zakup.
➡ drugi sposób to nawiązanie do uczuć pozytywnych – daj Klientowi poczucie luksusu, spokoju lub komfortu. Czy zauważyłeś, że w reklamach biżuterii lub drogich perfum zawsze biorą udział piękne, wystylizowane Kobiety?
To oddziałuje na wyobraźnię tych Kobiet, które są odbiorcami. One też chcą czuć się atrakcyjne, porywa ich ten look i luksus, skłaniając do podjęcia decyzji o zakupie droższych, ekskluzywnych produktów.
W obu przypadkach świetnie sprawdzi się storytelling, o którym pisałam TUTAJ
🔹 pobudź wyobraźnię – aby faktycznie treść reklamy działała na wyobraźnię odbiorców, unikaj ogólnikowych stwierdzeń. Mówiąc o korzyściach produktu, staraj się skupić na konkretach. Zamiast pisać o wielofunkcyjnym, innowacyjnym urządzeniu, sformułuj treść, która da potencjalnemu Klientowi obraz produktu – poinformuj, że w urządzeniu zrobi zupę, zmieli mięso, wysuszy grzyby i upiecze ciasto, z możliwością wyjścia z domu, bo sprzęt automatycznie się wyłączy o określonej godzinie. To zysk w postaci zaoszczędzonego czasu i komfortu, który Klient odczuje czytając treść.
🔹 zwracaj uwagę na słowa – w świecie reklamowym każde słowo ma znaczenie, dlatego staraj się pisać zwięźle i treściwie. Odbiorca skończy czytanie tekstu zanim dojdzie do sedna przekazu, jeśli zanudzisz go treścią, która jest dla niego zbędna.
🔹 tak czy nie? – komunikaty docierające do Klienta, które wyrażają “nie” wpływają negatywnie na jego odbiór tekstu. Istnieje różnica pomiędzy sformułowaniem “nie będziesz już przepłacał” nawet jeśli jego wydźwięk jest pozytywny, a stwierdzeniem “z nami zaoszczędzisz”. Uważnie dobieraj słowa, pokaż jaki jest produkt, a nie jaki nie jest, co Klient zyska dzięki niemu, a nie to czego nie straci.
Nie od dziś wiadomo, że to Klienci warunkują rynek. Jest popyt = jest podaż. Dzisiejszy rynek jest różnorodny i bogaty oferując nam szeroką gamę opcji do wyboru. Dziś to Klient decyduje jaki produkt kupi, gdzie go kupi, z jakiej formy zakupów skorzysta oraz ile na nie przeznaczy pieniędzy.
Koncentracja na odbiorcy, to jedna z głównych zasad współczesnego marketingu dostosowana do obecnej sytuacji na rynku sprzedaży. Okazuje się skutecznym narzędziem perswazji, które pozwala ją realnie zwiększyć.
A czy w Twoich działaniach marketingowych to Klient jest postacią nadrzędną?
“Śmiało polemizuje ze stwierdzeniem, że czyny są ważniejsze niż słowa. To moja skuteczna broń w życiu zawodowym i prywatnym. Nie wszystko da się przekazać – zwłaszcza emocje, ale zawsze można je wzbudzić za pomocą odpowiednich narzędzi. Moje to autentyczność w słowie pisanym, której namiastkę prezentuje na @inadekwatna”.